Volkswagen Scirocco GT - sportowy zabytek na drodze

W obecnej chwili  spotkanie tego modelu na ulicy jest bardzo rzadkie. To auto wyjątkowe. W dzisiejszym cyklu "Niedziela w Garażu" gościmy Piotra i jego Volkswagena Scirocco GT drugiej generacji.





GwG: Cześć Piotrze, dlaczego Scirocco? Czy był to zamierzony zakup?

Piotr S: Nie do końca był to zakup zamierzony. Generalnie chciałem kupić Golfa II ale mój kolega Daniel (zapalony fan Volkswagena), którego serdecznie w tym miejscu pozdrawiam, stwierdził „Kup sobie Scirocco. Zawsze chciałem takie mieć. Co będziesz kupował Golfa jak wszyscy”. W ten sposób po obejrzeniu kilku ogłoszeń w internecie i przejechaniu 200 km w jedną stronę stałem się posiadaczem Volkswagena Scirocco II generacji.

 

GwG: Co na przestrzeni tych 14 lat robiłeś w aucie?

 

P. S.:  Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem w aucie po zakupie to przywrócenie go do w miarę oryginalnego stanu gdyż poprzedni właściciel przeprowadził mu tunning wizualny w stylu drutex, siatex i naklejki. Wymieniony został grill przedni na oryginał, kierunkowskazy przednie na białe, tylne lampy na oryginalne gdyż te które były zamontowane w aucie były pomalowane sprayem na czarno, odklejone zostały naklejki z maski, szyb i wlewu paliwa. W późniejszym etapie udało mi się znaleźć nie popękaną deskę rozdzielczą którą wymieniłem oraz kanapę i oba fotele. Zamontowałem także elektryczne szyby i centralny zamek. Następnie stwierdziłem że wypadałoby poprawić audio w samochodzie i starą tylną półkę z powycinanymi dziurami po głośnikach zastąpiła nowa zabudowa bagażnika z dedykowanym wzmacniaczem i subwoofer która pięknie przykrywała butlę LPG i robiła dodatkowe schowki. Ogólnie auto przeszło bardzo wiele przez te 14 lat, kiedy jest w moich rękach. Zostały zmienione felgi na BBS, dodane dystanse 15 i 20 mm oraz założone zostało obniżone zawieszenie -40mm. Przez te wszystkie lata auto posiadało instalację LPG, która w zasadzie ratowała trochę sytuację ze względu na problemy z mechanicznym wielopunktowym wtryskiem KE-Jetronic, którego praktycznie nikt nie umie już serwisować i o dobrego mechanika w tym temacie trudno. Dwa lata temu postanowiłem jednak doprowadzić auto mechanicznie do oryginału ze względu za chęć rejestracji jako zabytku, co w takim przypadku jest wymagane. W okolicach Warszawy udało mi się znaleźć serwis a właściwie prawdziwych pasjonatów starszych aut, którzy wreszcie zajęli się moim Scirocco tak jak należy. Instalacja LPG została zdemontowana a działanie układu paliwowego doprowadzone w zasadzie do perfekcji. Jednak to nie koniec zmian, bo w planach jest jeszcze nowy lakier i całkiem nowe wnętrze. Jednak kiedy to się wydarzy? Ciężko powiedzieć. Auto ma u mnie dożywocie, także mamy czas. 

 

 

GwG: Opowiedz więcej o swoim modelu.

 

P. S.:  Model ten to Volkswagen Scirocco II generacji z 1988 roku w wersji GT. Silnik jaki posiada to czterocylindrowa jednostka benzynowa o pojemności 1.8 litra i mocy 95KM. Scirocco jest zbudowane na płycie podłogowej Golfa I. Z fabrycznych dodatków ma szyberdach i komputer pokładowy. Auto kupiłem już w Polsce w 2007 roku od właściciela z Wielunia i na chwilę obecną mam je najdłużej spośród wszystkich poprzednich 3 właścicieli, gdyż jak się okazało samochód został sprowadzony z Niemiec a następnie w Polsce miał przede mną jeszcze 2 właścicieli.

 

GwG: Czy trudno jest mieć auto na żółtych blachach? Jakie są Twoim zdaniem plusy i minusy?

 

P. S.:  Łatwe to nie jest ale jak widać na załączonym obrazku da się zrobić. Przede wszystkim auto musi być zachowane w jak najlepszym stanie i posiadać jak najwięcej oryginalnych części. Wymaga to sporo zachodu gdyż trzeba przygotować pełną dokumentację techniczną samochodu wraz ze zdjęciami i opisem dla konserwatora zabytków tak aby ten nie miał żadnych wątpliwości przed wydaniem pozytywnej decyzji i wpisał auto do rejestru zabytków. Ja skorzystałem w tym przypadku z usług rzeczoznawcy zrzeszonego w PZM, który za pewną opłatą przygotował dokumenty, które następnie dostarczyłem do konserwatora. Po około miesiącu dostałem pozytywną decyzję i mogłem udać się na ostatni wymagany przegląd techniczny do okręgowej stacji kontroli pojazdów. Z pozytywnym wynikiem przeglądu wyruszyłem do Wydziału Komunikacji, aby złożyć wniosek o wydanie żółtych tablic i nowego dowodu rejestracyjnego.

Z plusów to niewątpliwy lans na mieście oraz brak konieczności robienia corocznych przeglądów i zachowania ciągłości ubezpieczenia, gdyż auto mogę ubezpieczać wyłącznie na okres w którym jest użytkowane. Dodatkową bardzo ważną jeśli nie najważniejszą zaletą jest fakt, że w przypadku uszkodzenia auta nie z mojej winy żaden ubezpieczyciel nie powie mi że jest ono warte 1000 złotych i nie opłaca się go naprawiać bo jest stare. Jako zabytek musi być przywrócone do stanu sprzed wypadku bez względu na koszty. Co do minusów nie zauważam ich, jednak wiem że przy chęci sprzedaży auta za granicę musi być wydana zgoda konserwatora zabytków, a moim obowiązkiem jest dbanie o nienaganny stan techniczny i wizualny auta.

 


 

GwG: Dlaczego akurat taka pasja do aut sportowych?

 

P. S.:  Jak już wspominałem wcześniej zakup Scirocco nie był do końca zamierzony, a pasja narodziła się z czasem. Początki nie były tak kolorowe jak teraz bo auto borykało się z wieloma problemami technicznymi i nie był to zbyt udany zakup jak na pierwszy samochód. Z perspektywy czasu wydaje mi się jednak, że nie mogłem trafić lepiej. Auto nauczyło mnie wiele, i mam z nim praktycznie same dobre wspomnienia, nie wspominając o tym ile świetnych ludzi dzięki niemu poznałem na zlotach.

 

GwG: Czy dziś można jeszcze takie auto kupić czy to już raczej wymarłe egzemplarze?

 

P. S.: Jeszcze 10 lat temu auta te były spotykane na aukcjach i można było kupić coś ciekawego w dobrej cenie. Jednak w chwili obecnej spotkanie tego modelu na ulicy jest bardzo rzadkie. Ja osobiście oprócz zlotów praktycznie ich już nie widuję. Jest już także problem z dostępem do dedykowanych części dla tego modelu, nie występujących jako zamiennik w samochodach typu Golf, Polo czy Jetta, takich jak części blacharskie i elementy wnętrza. Na tę chwile kupienie niepopękanej deski rozdzielczej lub sprawnego szyberdachu graniczy z cudem. Na szczęście wiele części mechanicznych auto ma wspólne z bardziej popularnymi modelami i są one wciąż dostępne.

 

GwG: Czy ludzie zwracają uwagę na Twoje auto gdy jedziesz ulicą?

 

P. S.:  Zdecydowanie tak. Nawet gdy jeszcze nie miało żółtych tablic często, gdy stałem na światłach lub stacji benzynowej ktoś z drugiego samochodu się uśmiechał i pokazywał okejkę. Jest to bardzo miłe i zdarza się być pretekstem do rozmowy o samochodzie.

 

GwG: Jeździsz na zloty czy wolisz indywidualne przejażdżki?

 

P. S.:  Oczywiście lubię indywidualne przejażdżki i staram się zabierać moje Scirocco jak najczęściej na wycieczki jednak to chyba zloty sprawiły, że ten samochód zostanie ze mną na zawsze. Byłem na kilkunastu zlotach w Polsce, w Niemczech, oraz regularnie odwiedzam spoty organizowane przez Youngtimer Warsaw. Jednak głównym powodem dla którego  Scirocco zostanie ze mną na zawsze były Zloty organizowane przez Krzysztofa z Scirocco Team Polska. Po kupnie auta zapisałem się do klubu, który zrzesza pasjonatów z całej polski. Na początku organizowaliśmy sobie kilka razy w roku lokalne wieczorne Spoty w Warszawie, jednak później Jeden z forumowych kolegów podjął się zorganizowania I Międzynarodowego zlotu Scirocco w Polsce. Stwierdziłem Jadę i ja! Kilkuosobową ekipą wybraliśmy się na zlot gdzie po raz pierwszy widziałem tyle Scirocco jednocześnie. Aut było około 100 a goście byli zarówno z całej Polski jak i Niemiec, Czech, Holandii, Norwegii, Ukrainy, Łotwy i innych krajów. Zlot bardzo się udał i w podobnej kilkudniowej formie z licznymi atrakcjami odbywał się co roku, za każdym razem w innym miejscu w Polsce.Niestety Pandemia pokrzyżowała plany i XII Międzynarodowy Zlot Scirocco musieliśmy odwołać. Mam nadzieje że w 2022 roku Zlot wreszcie się odbędzie i wszyscy spotkamy się jak dawniej, a tradycja ta będzie trwała do końca świata i jeden dzień dłużej. 

 

GwG:  Dzięki Piotr za odwiedzenie naszego Garażu. Do zobaczenia na spocie. A Was zapraszam do obejrzenia Volkswagena Scirocco GT na fotkach poniżej.

 

 






 




Igor Krajewski

Zdjęcia użyte w artykule są własnością Piotra - właściciela VW Scirocco GT 


 Portal o popularnych autach z lat 90-tych. Z dnia na dzień tych aut jest coraz mniej.

Zapraszam do komentowania.

Facebook :  www.facebook.com/gratywg

                Instagram: www.instagram.com/graty_w_garazu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kupuję nowe auto - czyli pierwsza 5 TOP HIT sprzedaży roku 1992

Jakie nowe auta kupowaliśmy najchętniej w 1992 roku? Wyniki sprzedaży pokazują jasno - rządziła polska produkcja!  Już teraz 5 najlepszych T...