"Zima stulecia" ? - Podobno już od niedzieli


Do wielu regionów Polski dotarła zima. Okazuje się, że pogoda może znacznie się pogorszyć i doprowadzić do "totalnego paraliżu". Meteorolodzy nie wykluczają powrotu "zimy stulecia". 

 


 

Portal twojapogoda.pl przekazał, że prawdopodobnie w najbliższych dniach będziemy mieli do czynienia z "zimą stulecia" w miniaturze. Wszystko za sprawą śnieżyc, które mają pojawić się w naszym kraju.

Zdaniem meteorologów, intensywne opady białego puchu spowodują w naszym kraju "totalny paraliż".

Portal twojapogoda.pl dodał, że niż śródziemnomorski pod koniec tego weekendu dotrze nad Polskę. Razem z nim od niedzieli do wtorku pojawią się intensywne opady śniegu.

Zdaniem synoptyków, przybędzie 20-30 cm białego puchu. Niewykluczone jednak, że będzie to nawet 50 cm. Eksperci dodają, że trudno jest dokładnie oszacować grubość pokrywy śnieżnej, jednak pewne jest to, że takiej ilości śniegu w Polsce nie było od 10 lat.

 


A jaka była zima stulecia roku 1978/1979 ? Napływ mroźnej masy powietrza z północy rozpoczął się w nocy z 29 na 30 grudnia 1978 roku. Spowodowało to, że opady deszczu zaczęły nasilać się oraz przechodzić w śnieg. Towarzyszył temu silny wiatr, co powodowało szybkie tworzenie się zasp. Od początku 1979 roku Polska przez kilkunastostopniowy mróz oraz ogromną ilość śniegu była niemal całkowicie sparaliżowana. Na terenie województwa gdańskiego już 1 stycznia wprowadzono stan klęski żywiołowej.

- Gwałtowne śnieżyce, zamiecie i ostry mróz. Zima przypuściła atak na północy, od Suwałk, Gdańska i Szczecina, przesuwając się w głąb kraju. Porywisty wiatr zasypał śniegiem drogi i szlaki kolejowe. Komunikacja niemal całkowicie sparaliżowana… - relacjonował lektor Polskiej Kroniki Filmowej z 1 stycznia 1979 roku.


 

Paraliż transportu spowodował, że w kolejnych dniach zaczęło brakować surowców energetycznych. Węgiel nie mógł na czas dotrzeć do elektrociepłowni, bo z powodu mrozu pękały szyny kolejowe, a zwrotnice zamarzały. Do rozmrażania szlaków kolejowych oraz dróg skierowano wyposażone w ciężki sprzęt wojsko.

Oczywiście w wielu miastach komunikacja miejska praktycznie nie działała, ale zdarzało się, że autobusy jeździły w... wykopanymi śniegu tunelami. Trudno było też przedostać się z miasta do miasta, więc wiele osób było zmuszonych koczować na dworcach kolejowych i autobusowych.

Warto wspomnieć, że bardzo niskie temperatury i zamarznięty w ich wyniku grunt, były pośrednimi przyczynami wybuchu gazu w Rotundzie PKO w Warszawie, do którego doszło 15 lutego 1979 roku. W katastrofie śmierć poniosło 49 osób.

 

Jak myślicie czy czeka nas powtórka z roku 1978/79?

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kupuję nowe auto - czyli pierwsza 5 TOP HIT sprzedaży roku 1992

Jakie nowe auta kupowaliśmy najchętniej w 1992 roku? Wyniki sprzedaży pokazują jasno - rządziła polska produkcja!  Już teraz 5 najlepszych T...