Auto za najniższą krajową netto ? – czyli kupujemy „gratowóz” za 2000 złotych

Ile pieniędzy potrzeba, żeby kupić jeżdżący samochód? Może się wydawać, że 1500 czy 1700 zł to kwota wystarczająca raczej na usunięcie usterki w warsztacie u pana Janka, a nie na zakup auta. Załóżmy jednak, że na zakup przeznaczymy 2000 złotych – czyli najniższą miesięczną pensję netto (dokładnie 2061,76 złotych)

 



Najtańsze auta używane wciąż są w cenie. Czy rzeczywiście jest szansa na jeżdżący samochód, który będzie bezpieczny dla użytkowników dróg? Okazuje się, że tak. Co więcej – ofert jest bardzo dużo. Jeśli na stronie z ogłoszeniami, np. OLX jako kryterium wyszukiwania wybierzecie „do kwoty 2000 zł”  i rok produkcji „do 2000” - to znajdziecie ponad 10  tys. ofert.  Są osoby, które traktują taki zakup całkiem poważnie i ma być to ich jedyne auto. Co ciekawe, dość często super tanimi samochodami interesują się Panie.

Pomimo niewysokich cen samochodów warto im się dokładnie przyjrzeć, zaczynając już od opisów w ogłoszeniach. Takie szczegóły, jak ważny przegląd rejestracyjny i polisa OC, wskazują na to, że auto jest ciągle eksploatowane. Jeśli właściciel otwarcie pisze o uszkodzeniach – przekaz jest dość jasny. Niezależnie od modelu, przed zakupem dokładnie skontrolujmy podłużnice i podłogę - powierzchowna korozja elementów karoserii nie wpływa na sztywność konstrukcji, przegniłe podwozie - zdecydowanie tak. Dużo uwagi powinniśmy też poświęcić kondycji zawieszenia, a zwłaszcza amortyzatorom i łożyskom, których naprawa wiąże się ze stosunkowo dużymi kosztami.

Powiedzmy sobie szczerze -  za dwa tysiące złotych to raczej auta mega tanie - w cenie roweru. Dojazdy do pracy lub na studia, dowożenie pizzy czy kebaba pod drzwi naszych domów, czy też pierwszy samochód dla nastolatka, lub coś do "upalania" – to najczęstsze powody do zakupu samochodów, które w znakomitej większości od kilku lat powinny znajdować się na szrocie. Auta za kwotę minimalnej pensji miesięcznej do jazdy na co dzień ,to nie są wychuchane egzemplarze. Nie ma tu już typowych niedomagań, lecz awarie, które nie zostały usunięte. Korozja to zjawisko powszechne, ruda w takim aucie praktycznie rozpanoszyła się wszędzie, gdzie się dało. Każdy egzemplarz ma jakąś poważniejszą usterkę.

No dobrze, to teraz realia graciarstwa. Teraz opowiem jakich aut szukają graciarze i pasjonaci starszych aut. Myślicie, że za najniższą pensję kupicie tylko padakę czy gruza? Otóż nie Dlaczego ? Nie każde auto za 2000 tysiące złotych to złom jak nam wiele osób wmawia. Często wśród ogłoszeń można znaleźć perełki.np. Chrysler Neon. Znacie? Dobry stan, z ciekawym wyposażeniem, albo np. typowe wozidło Corsa B – 100 tyś przebiegu, rocznik 96- o dziwo bez rdzy (ciekawe jak podłoga) sprowadzone z Niemiec. Cena? – Dużo poniżej 2000 zł – jest katalizator (jeszcze).  Oczywiście jest wiele innych fajnych aut. 



 

Gdy sam szukam jakiegoś gruza, to zawsze zwracam uwagę na stan blacharki. Chociaż czasami się z tego założenia wyłamuję. Mechanikę można przysłowiowo ogarnąć. Drugim ważnym aspektem jest auto od właściciela – nie handlarza. Wtedy taki człowiek zna historię auta, jego bolączki. Trzeci punkt to auta od seniorów – i tutaj są i plusy i minusy. Auto może być zadbane, ale jednocześnie zamulone. Często się zdarza, że tarcza sprzęgła się kończy lub są jakieś „grzybopatenty” by w ogóle te auto odpaliło. Jedne auta są czyste i zadbane, drugie wręcz przeciwnie. Kolejny punkt to ogłoszenia na szybach aut – szczególnie pisane ręcznie. – oznaka, że auto nie zostało kupione przez handlarza, który już by o 100 procent  podniósł cenę, by tylko wyjść na swoje.  I tak naprawdę najważniejsza chyba rzecz – potencjał. Te auto ma się Tobie podobać, nie sąsiadowi, czy szwagrowi. Jazda ma sprawiać przyjemność. Może być brudne, zaniedbane, ale jeśli potrafisz oczyma swojej wyobraźni zobaczyć auto mające potencjał, to sukces murowany.  I na sam koniec - jeżeli kupujesz kolejne auto do swojej graciarskiej kolekcji, to wystarczy już tylko zgoda żony i możemy się cieszyć z nowego nabytku. Tak, to ważny aspekt dla graciarza. Powodzenia w zakupie wymarzonych gratów!

Igor Krajewski

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

VW GOLF Mk3 – nowa era bezpieczeństwa i nowe technologie – 33 lata od premiery

Volkswagen Golf trzeciej generacji, to auto które zapoczątkowało nowe trendy bezpieczeństwa w Europie początku lat 90-tych. Jak do tego dosz...