70-rocznica rozpoczęcia produkcji w FSO - okiem Pawła z Ciechanowa

Dziś w ramach cyklu #niedziela_w_garażu witamy Pawła Woler, właściciela FSO 125p - uczestnika zlotu na Żeraniu z racji 70-tej rocznicy rozpoczęcia produkcji w FSO.  

 


 

GwG: Dzień dobry Paweł. Jak wrażenia po 70 tej rocznicy rozpoczęcia produkcji w FSO?

Paweł Woler: Hej. Bardzo fajna impreza. Cieszę się, że pogoda dopisała i pomimo niezbyt sprzyjającej temperatury zjechało się tak dużo fajnych samochodów. Przede wszystkim fajni ludzie. Atmosfera była taka że, aż chciało się tam być.

GwG: Stałeś rozpoznawalny. Jakie to uczucie?

P. W.: Myślę że rozpoznawalny stał się mój Fiat. Lubię pomagać ludziom. Czasem łączy się w tym wszystkim przyjemne z pożytecznym.( od red:  Paweł Gawroński – autor słynnej „Moto kroniki” nagrał ciekawy materiał o aucie –link pod wywiadem)

GwG: Opowiedz o swoim Fiacie – FSO 125p. To już chyba końcówka produkcji słynnego kanta?

P. W.: Tak. To ostatni z wypuszczanych modeli. Trafiłem na niego zupełnym przypadkiem. Kiedy poprzedni właściciel przysłał mi filmiki z remontu. Wiedziałem że musi być mój. Facet kazał mi obiecać, że nie zrobię z nim nic głupiego. Prosił również bym przysyłał do niego zdjęcia z każdej zmiany tak, by cały czas cieszył się że jego praca nie poszła na marne. Cały czas utrzymujemy kontakt.

GwG: Jakie plany i modyfikacje na rok 2022?

P. W.: Oj. To temat rzeka. Przymierzam się do wymiany silnika. Myślę że w przeciągu kilku tygodni nareszcie znajdę na to wolną chwilę. Natomiast w przyszłym roku na wiosnę planuje odstawienie auta do lakiernika. Trzeba przeprowadzić pewne korekty tak, by jeszcze przez długie lata mógł cieszyć oko, ponieważ w przyszłości chcę przekazać go swojej Córeczce.

GwG: Jak podoba Ci się nasz portal Graty w Garażu? Czytujesz regularnie artykuły?

P. W.: Cenię ludzi upartych i zawziętych w dążeniu do celu. Wiadomo, wszyscy mamy na co dzień inne zajęcia. Pomimo całego natłoku codziennych spraw i zajęć potrafimy znaleźć chwilę na swoje hobby. Jak dla mnie ten portal jest tworzony właśnie przez takich ludzi, którzy wkładają serce abyśmy mogli cieszyć się wiadomościami na temat starej motoryzacji. Dlatego też staram się czytać - na ogół z pozytywnym skutkiem.

GwG: Jakie auto na zlocie najbardziej Ci się spodobało i dlaczego?

P. W.: Na Żeraniu było kilka takich aut. Począwszy od próbnej wersji Poloneza o nazwie Polski, poprzez czerwonego Borewicza w wersji 2.0SLE. Poloneza 2.0 OBROSSO, skończywszy na Fiacie 125 1.8. Wszystkie te maszyny były naprawdę zadbane. Szacunek dla Właścicieli.

GwG: W jakich zlotach w mijającym roku uczestniczyłeś?

P. W.: Z racji wykonywanej pracy , a w zasadzie to dwóch nie miałem zbyt wiele czasu. I tak na dobrą sprawę to byłem chyba tylko na trzech lub czterech wydarzeniach w tym roku. Nasze Ciechanowskie rozpoczęcie sezonu, Biwak z Gratami w Rydzewie całą rodziną. Spóźniłem się na zlot w Raciążu czego szczerze żałuję ponieważ jadąc w tamtą stronę mijałem się z całą wracającą już grupą aut. I teraz w zeszłą Sobotę na 70-leciu rozpoczęcia produkcji FSO. Byłem również w wakacje na CARSLOVERS. Ale to kompletne nieporozumienie. Od tamtej pory wiem ,że tuning z motoryzacją klasyczną nie idzie w parze.

GwG: Dziękuję za rozmowę. Czy oprócz tego pięknego FSO 125p posiadasz jeszcze inne auto z dawnych lat?

P. W.: Dziękuję również za fajną rozmowę. Mam jeszcze pierwszy wypust Poloneza Caro Plus z bardzo małym przebiegiem. Natomiast w głowie siedzi mi jeszcze zakup Poloneza Borewicza lub Gaza 24 czyli Wołgi. Myślę że któraś z tych dwóch opcji zostanie zrealizowana. Kwestia czasu.

Link do materiału z Moto Kroniki :  https://www.youtube.com/watch?v=QePeA2o8uaw

 




 Igor Krajewski

 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

VW GOLF Mk3 – nowa era bezpieczeństwa i nowe technologie – 33 lata od premiery

Volkswagen Golf trzeciej generacji, to auto które zapoczątkowało nowe trendy bezpieczeństwa w Europie początku lat 90-tych. Jak do tego dosz...