Szykujemy grata na sezon - część I

Nawet jeśli nasze pojazdy są w pełni sprawne, to nie radzę wyruszać nimi na dalekie trasy bez wcześniejszego ich przygotowania. Pozwoli to  uniknąć przykrych niespodzianek i napraw na drodze. Szykujemy grata na sezon - zapraszam do  nowego cyklu artykułów. #grat_na_sezon

 


Wykonywane we własnym zakresie przeglądy można podzielić umownie na dwa rodzaje: rutynowe i szczegółowe. Przegląd rutynowy sprowadza się do sprawdzenia poziomu oleju w silniku po co najmniej kilkugodzinnym postoju, skontrolowaniu płynu hamulcowego i ewentualnym uzupełnieniu do wymaganego poziomu, skontrolowaniu ilości płynu w układzie chłodzenia, sprawdzeniu wszystkich świateł i wymianie przepalonych żarówek lub bezpieczników, oraz sprawdzenia stanu paska klinowego (wystarczą oględziny).

Rutynowy przegląd zajmuje najwyżej kilkanaście minut i dostarcza podstawowych informacji o stanie, w jakim w danej chwili znajduje się pojazd. Nie informuje natomiast o jego stanie technicznym - temu służy przegląd szczegółowy. Do jego skutecznego przeprowadzenia niezbędna jest spora wiedza poparta kilkuletnim doświadczeniem.

Przegląd szczegółowy należy rozpocząć od sprawdzenia, czy nie ma żadnych wycieków. Po stwierdzeniu, że takowe występują, konieczne jest odszukanie ich przyczyn i ewentualne usunięcie usterek. Ponieważ nie zawsze daje się usunąć nieszczelności silnika i jego układu smarowania oraz chłodzenia, świadomość ich istnienia pozwoli na odpowiednie przygotowanie się do podróży, np. zabranie odpowiedniego zapasu oleju, płynu chłodzącego itp.

 

Gdy jednak wycieki płynu chłodzącego wynikają z uszkodzeń jego elementów gumowych, należy je wymienić przed wyruszeniem w drogę. Również wycieki płynu hamulcowego, nawet najmniejsze, należy usunąć natychmiast po ich stwierdzeniu.

Kolejną czynnością jest osłuchanie silnika po rozgrzaniu go do właściwej temperatury. Najlepiej przeprowadzić to po jeździe próbnej, podczas której sprawdza się działanie i skuteczność hamulców, łatwość i płynność zmian biegów, działanie sprzęgła pod kątem możliwości wystąpienia poślizgów. Słuchowa ocena stanu, w jakim znajduje się silnik, jest możliwa jedynie przez osobę, znającą odgłosy, jakie mu towarzyszą.

Bez tej wiedzy można jedynie ocenić, czy silnik pracuje normalnie, jego wolne obroty są stabilne, bez „wypadania” zapłonów i zawory nie wydają z siebie niepokojących odgłosów, np. czy nie pracują zbyt głośno. Każdy niepokojący objaw należy skonsultować z osobą, która zna dany typ pojazdu i eksploatowała go przez wiele lat. Tylko to może dać pewną gwarancję dostatecznie wczesnego rozpoznania symptomów usterek i pojawienia się poważniejszych awarii.

Igor Krajewski

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kupuję nowe auto - czyli pierwsza 5 TOP HIT sprzedaży roku 1992

Jakie nowe auta kupowaliśmy najchętniej w 1992 roku? Wyniki sprzedaży pokazują jasno - rządziła polska produkcja!  Już teraz 5 najlepszych T...