W połowie lat dziewięćdziesiątych Fiat wymyślił „światowy samochód” – uniwersalny model produkowany w kilku krajach równolegle. Jedną z wersji modelu było Palio Weekend, o najzgrabniejszej chyba sylwetce z całej rodziny. Na naszym rynku pojawił się w 1997 r. (początek produkcji w Polsce).
Fiat Palio był jednym z samochodów zrealizowanych w ramach projektu 178, którego celem było stworzenie rodziny samochodów przeznaczonych na rynek globalnych. Obok modelu Palio powstały również następujące auta: 2-drzwiowy pick-up Strada 4-drzwiowy sedan Siena i jego następca Fiat Albea znany też jako Petra.
Pierwsza seria i niestety klops … w pierwszym podejściu zawiódł zmysł estetyczny, którego Włochom nigdy przecież nie brakowało. Wprowadzone do sprzedaży Palio Weekend, było po prostu nudne i przeciętne a wewnątrz bardzo wąskie, co najbardziej odczuwało się przy komplecie pasażerów.
Problem stanowiła wysoka awaryjność, skromna oferta silnikowa obejmująca zaledwie trzy jednostki napędowe oraz mierne wyposażenie i słabe wykończenie (z fragmentami nieosłoniętych blach w przedziale pasażerskim). Auto nie najlepiej się prowadzi, jest wąski i wysoki, a przez to mało stabilny.
Z punktu widzenia nabywcy mimo wszystko Palio Weekend, jest ładniejszy i bardziej funkcjonalny niż wspomniana już Siena .Kombi ma większy rozstaw osi, a to daje więcej miejsca na nogi pasażerom tylnego rzędu (w Sienie wyraźnie brakuje tam przestrzeni). W ogólnej ocenie trzeba podkreślić, że niska cena samochodu to swoisty okup za różnorakie przypadłości, z którymi trzeba się pogodzić. Tak jest i w tym przypadku.
Lista wad nie jest jednak zbyt długa - każdy chętny na Sienę czy Palio Weekend musi ocenić sam. Można tylko dodać, że zadowolonych użytkowników tych modeli nie brakuje, wszak nie wszyscy jeżdżą szybko, a duży bagażnik i atrakcyjna cena to czasami wystarczające zalety.
Jednostki napędowe Palio Weekend należą do trwałych. Niestety wadą w codziennej eksploatacji jest
paliwożerność (w codziennej eksploatacji potrafią spalić 8-10 l benzyny na 100
km), ale wytrzymują bez trudu duże przebiegi. Silniki 1.4 dobrze znosiły gaz,
więc często były montowane przez drobnych przedsiębiorców. Ich niezawodności nie dorównują niestety,
niektóre elementy osprzętu, zdarzają się awarie alternatora (pękanie obudowy),
nagrzewnicy, wentylatora chłodnicy.
W silniku 1.6 16V trzeba zwrócić uwagę na pasek zębaty w napędzie rozrządu. Według instrukcji obsługi powinien być wymieniany co 120 tys. km, według mechaników co 60 tys. km. Lepiej zastosować się do tych rad, bo pęknięcie paska może spowodować rozległe i kosztowne w naprawie uszkodzenia. W silnikach 1.4 wypala się niekiedy uszczelka pod głowicą ( minus instalacji gazowej).
Ranking niezawodności niemieckiego TÜV potwierdza wysoką awaryjność modelu. Odnalazłem
testy Palio Weekend z 2005 roku. Niestety dane nie imponują. Palio Weekend zajął 105. lokatę
(przedostatnią) w kategorii wiekowej 4-5 lat i 96. miejsce w kategorii wiekowej
6-7 lat.
W najnowszym raporcie DEKRA nie
klasyfikowano w ogóle już Palio Weekend.
Nic dziwnego, obecnie zostało bardzo mało sztuk tego modelu. Jeśli chcecie się
znaleźć zadbany egzemplarz – spieszcie
się ! To już ostatnie sztuki na popularnych portalach ogłoszeniowych.
Igor Krajewski
Portal o popularnych autach z lat 90-tych. Z dnia na dzień tych aut jest coraz mniej.
Zapraszam do komentowania.
Facebook : www.facebook.com/gratywg
Instagram: www.instagram.com/graty_w_garazu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz