Istnieją pytania, na które ludzkość od lat nie ma odpowiedzi. Dziś zadajemy pytanie: Seicento czy Matiz? Przez kilka lat walka między nimi była naprawdę imponująca.
Już na początek coś wspólnego: karoseria koreańskiego modelu została zaprojektowana przez Włocha. I to samego Giorgetto Giugiaro. Daewoo Matiz wygrywał z pewnością jednym: dodatkową parą drzwi. Fiat oferowany był tylko w wersji 3-drzwiowej, a jego największy konkurent miał ich aż 5. Często to właśnie ten czynnik decydował o wyborze między Fiatem a Daewoo. Tym bardziej, że oba modele były produkowane w polskich zakładach, a do obu części zamienne były równie tanie i łatwo dostępne.
W międzyczasie jednak Fiat tracił przewagę nad coraz mocniejszymi rywalami, a Daewoo miało na tyle poważne problemy finansowe, że zwinęło się z Polski zatapiając przy okazji zakłady FSO. Mimo przewagi Matiza, to małolitrażowy Daewoo nie mógł pochwalić się znacznie większą przestrzenią wewnątrz. Jego karoseria była dłuższa na okrągło jedynie o 20 cm, a różnica między rozstawem osi jeszcze bardziej topniała (2,20 vs 2,34 m).
Jak się tak dobrze przyjrzeć, to Matiz był bardzo mocnym rywalem Fiata Seicento jedynie w latach 1999-2000, kiedy to łącznie sprzedano ok. 113 tysięcy koreańskiego modelu. W sumie produkcja Daewoo Matiza na polski rynek wyniosła łącznie nieco ponad 150 tysięcy, z czego wg danych Samar jeszcze w 2019 roku było zarejestrowanych prawie 102 tysiące sztuk! To całkiem niezły wynik biorąc pod uwagę wiek auta i podatność na korozję, jeszcze większą niż u naszego "Seica". Ten tylko w latach 1998-2005 (kiedy to widniał w top 10 sprzedawanych modeli) znalazł ponad 289 tysięcy polskich nabywców, stając się zdecydowanie najpopularniejszym modelem przełomu wieków w kraju nad Wisłą.
Obecnie Fiat ma od dłuższego czasu pewne problemy w Polsce (i nie tylko),a jego zadyszkę skutecznie wykorzystała konkurencja. Od początku XXI wieku Fiat tracił na znaczeniu w naszym kraju - już w latach 90. rosła sprzedaż “zachodnich” koncernów, zwłaszcza marek niemieckich, ale także japońskich, co w czasach PRL było czymś nie do pomyślenia. Dziś na polskim rynku liczą się jedynie modele Tipo i 500. Jednak to Seicento pamięta dominację koncernu Fiata na polskim rynku motoryzacyjnym. To czasy, które pewnie już nie wrócą.
Igor Krajewski
Portal o popularnych autach z lat 90-tych. Z dnia na dzień tych aut jest coraz mniej.
Zapraszam do komentowania.
Facebook : www.facebook.com/gratywg
Instagram: www.instagram.com/graty_w_garazu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz